Blog (Nie)uczciwa konkurencja

Narzucanie wysokich cen

W poprzednim wpisie na blogu zajmowałem się kwestią zróżnicowanego traktowania przez przedsiębiorcę swoich klientów – innych przedsiębiorców. Dzisiaj krótko chciałbym zająć się tematyką pokrewną, a mianowicie narzucaniem kontrahentom rażąco wysokich cen. Nierzadko bowiem zdarza się, że przedsiębiorca posiadający znaczącą pozycję rynkową niektórych kontrahentów traktuje w sposób uprzywilejowany, a niektórych dyskryminuje m.in. poprzez narzucanie im rażąco wysokich cen. Zresztą takie narzucanie może się odbywać w stosunku do wszystkich kontrahentów danego przedsiębiorcy (i wtedy nie ma mowy o uprzywilejowaniu bądź dyskryminowaniu niektórych z nich).

Czy zatem można w jakikolwiek sposób zapobiegać takiemu narzucaniu rażąco wysokich cen? Niestety tylko w ograniczonej liczbie przypadków. Generalnie rolą sądów ani Prezesa UOKiK nie jest bowiem regulowanie cen w obrocie handlowym. Jednakże im większą pozycję rynkową ma przedsiębiorca stosujący takie praktyki, tym łatwiej będzie można takie działanie zakwestionować.

Podstawowym przepisem, który mógłby znaleźć zastosowanie w przypadku narzucania kontrahentom wysokich cen, jest art. 9 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Zgodnie z tymi przepisami zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców. Nadużywanie pozycji dominującej polega w szczególności na bezpośrednim lub pośrednim narzucaniu nieuczciwych cen, w tym cen nadmiernie wygórowanych albo rażąco niskich, odległych terminów płatności lub innych warunków zakupu albo sprzedaży towarów.

Działanie polegające na narzucaniu nieuczciwych cen (co obejmuje również ceny „nadmiernie wygórowane”) może zatem stanowić praktykę ograniczającą konkurencję. Problem jest jednak jeden: dotyczy to tylko tych przedsiębiorców, którzy posiadają tzw. pozycję dominująca na rynku. Powyższym zakazem są zatem objęci jedynie ci przedsiębiorcy, którzy posiadają odpowiednio wysoką pozycję na rynku. Domniemywa się, że przedsiębiorca ma pozycję dominującą, jeżeli jego udział w rynku właściwym przekracza 40%. Jednakże nieosiągnięcie takiego udziału w rynku nie oznacza, że przedsiębiorca nie ma pozycji dominującej (tak samo, jak przekroczenie tego udziału nie zawsze będzie równoznaczne z posiadaniem takiej pozycji). Nawet bowiem gdy jego udział jest niższy niż 40%, a jednocześnie ma taką pozycję, która umożliwia mu zapobieganie skutecznej konkurencji na rynku właściwym przez stworzenie mu możliwości działania w znacznym zakresie niezależnie od konkurentów, kontrahentów oraz konsumentów, to będzie można przyjąć, że przedsiębiorca ten posiada pozycję dominująca w rozumieniu powyższych przepisów.

Co grozi za stosowanie takich praktyk? Przede wszystkim kary nakładane przez Prezesa UOKiK na podstawie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Jednakże w postępowaniu prowadzonym przez Prezesa UOKiK poszkodowani przedsiębiorcy nie będą mogli dochodzić swoich roszczeń. Jeśli okaże się, że przedsiębiorcy, wobec których stosowano nieuczciwe ceny, doznają szkody, to będą mogli spróbować dochodzić swoich roszczeń w sądzie, ale nie na podstawie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, lecz na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Ta ostatnia ustawa nie zawiera wprost zakazu stosowania nieuczciwych cen, lecz istnieje możliwość powołania się na tzw. klauzulę generalną zawartą w art. 3 ust. 1 tej ustawy (wcześniej na blogu wyjaśniałem już tę kwestię). Jeśli działanie przedsiębiorcy narusza ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów, to jest to działanie sprzeczne z prawem. A skoro tak, to w myśl art. 3 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, działanie sprzeczne z prawem może stanowić czyn nieuczciwej konkurencji.

Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji pozwala zresztą nie tylko na dochodzenia odszkodowań, ale również innych roszczeń, w tym m.in. roszczenia o zaniechanie nieuczciwych praktyk.

Podsumowując ten krótki tekst, należy dojść do wniosku, że stosowanie rażąco wysokich cen nie jest samo w sobie zakazane. Możliwość zakwestionowania takiej praktyki jest jednakże możliwa m.in. w przypadku spełnienia dodatkowych przesłanek zawartych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów i w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Dariusz Mojecki

Radca prawny

Kraków

Obsługa prawna firm

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *